Polityka Polska Trybunał Konstytucyjny

Kto znieważa autorytet Profesora Rzeplińskiego ?

Prezes TK: Andrzej Rzepliński formułuje całkowicie bezzasadne zarzuty. To właśnie on łamał Konstytucję. To wyraz bezsilności merytorycznej

Twierdzenie, że termin publikacji uzasadnienia wyroku TK wyznaczany jest przez polityków, jak i sugestia, że autorstwo tekstu uzasadnienia jest niepewne, są całkowicie nieprawdziwe; autorami orzeczeń wraz z uzasadnieniami są wyłącznie sędziowie Trybunału – podkreśliła w rozmowie z PAP prezes TK Julia Przyłębska.

Jak odniesie się Pani do słów swego poprzednika na stanowisku prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego, który ocenił, że orzeczenie zapadłe 22 października ub.r. nie było wyrokiem, m.in. z powodu niewyłączenia ze sprawy sędzi Krystyny Pawłowicz, która podpisała wcześniej, jako poseł, wniosek do TK dotyczący przepisów o aborcji? W piątek Lewica złożyła zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przez Panią przestępstwa w związku z wyrokiem TK ws. aborcji. Zdaniem Lewicy prezes Trybunału przekroczyła uprawnienia funkcjonariusza publicznego doprowadzając do wydania tego wyroku w sposób wadliwy. Chodzi o dopuszczenie niektórych sędziów do orzekania w tej sprawie. Jak Pani odniesie się do tych zarzutów? Czy skład został powołany prawidłowo?

Były prezes Trybunału Konstytucyjnego Andrzej Rzepliński formułuje całkowicie bezzasadne zarzuty, zresztą nie po raz pierwszy. To właśnie on nie dopuszczając do orzekania trzech sędziów Trybunału Konstytucyjnego łamał Konstytucję. W sprawie o sygnaturze akt K 1/20 Trybunał Konstytucyjny orzekał w pełnym składzie. Prezes Trybunału nie może samodzielnie ograniczać udziału sędziów w orzekaniu. Wyłączenie sędziego Trybunału następuje z mocy ustawy albo na wniosek. We wskazanym przypadku w rachubę wchodziło co najwyżej wyłączenie na wniosek. W sprawie tej jednak żaden uczestnik postępowania nie zgłosił takiego wniosku. Należy pamiętać, że o takim wyłączeniu sędziego nie decyduje prezes a Trybunał Konstytucyjny, czyli sędziowie, w odpowiednim postępowaniu i zawsze tylko po wniesieniu stosownego wniosku. Formułowane przez posłów komentarze, fałszywe oskarżenia to jawne łamanie praworządności. Powtarzanie nieprawdziwych informacji podważających status sędziów czy prawomocność wyboru prezesa Trybunału Konstytucyjnego to wyraz bezsilności merytorycznej, a jednocześnie poczucia bezkarności.

https://wpolityce.pl/polityka/537045-prezes-tkrzeplinski-formuluje-calkowicie-bezzasadne-zarzuty